miejsca najjaskrawsze

Mija północ, gdy siadam nad klawiaturą i słowa krążą w całym moim ciele. Wokół mnie panuje cisza, delikatna i przynosząca ukojenie. Właściwie powoli zasypiam, jednak czuję, że ta środa zasługuje na jakiś wpis, na swój internetowy pomnik. Napiszę więc króciutko, ale z samą serdecznością.
Chcę napisać o miejscach. O miejscach idealnych. O miejscach zwyczajnych dla całego świata, a świętych tylko dla nas. 



Najpiękniejsze wydarzenia najczęściej spotykają nas przypadkiem. Niczego nie planując poznajemy dziewczynę i spoglądamy z nią w gwiazdy, leżąc na wilgotnej od nocy trawie. Otchłań nad wami wygląda jak posypana brokatem ciemność. Świat się zatrzymuje. Miejsce to mimo swojej przeciętności, dla was staje się rzeczywistym dowodem przeżycia tamtej idealnej chwili. Staje się ołtarzem wspomnienia.

Pole, na którym rozłożyłyście koce z przyjaciółką, pewnego letniego popołudnia i czekałyście, aż swobodnie rozleje się pomarańcz zachodzącego słońca wokół was. Gadacie o marzeniach, planach na przyszłość i kręcicie spinerami. Czujecie radość młodości, a miejsce to staje się waszą własnością. Walizką na to dobre wspomnienie.



Ławka, przy której usiedliście dawno temu na matmie, razem z przyjaciółmi. Tysiące rozwiązanych tam zadań, napisanych sprawdzianów, obgadanych znajomych, powierzonych sekretów, rozmów i narzekań. Przypadkowo stała się domem waszej przyjaźni. 

Właśnie takie miejsca, które stały się świadkami pięknych chwil, zachowują je dla nas w sobie. Łąka, na której chłopak układa swój sweter i wskazuje błyszczące spadające gwiazdki, nigdy nie będzie już zwykłym kawałkiem trawy. Dla nas, staje się magiczna. Jest dla nas takim małym sekretem, kryjącym nieskończoność tamtego momentu, uczucia, stanu.



Pozwólmy sobie odkrywać takie magiczne, jaskrawe w codzienności miejsca. Wspomnienia niech płoną w nich wieczną iskierką naszej historii. Niech łączy nas sekret, który tam pozostawiamy. A ta nieskończoność pięknej chwili często się nam przypomina.

Fajnie mieć swoje najjaskrawsze, idealne miejsca. Fajnie je odwiedzać. Fajnie odczytywać ich dawne opowieści. Fajnie mijając je uśmiechać się do siebie i swojego serca.

Serio fajnie, oddawać tym jaskrawym miejscom cudowne wspomnienia i wracać do nich później. Najlepiej z kimś, kto zostawił tam cząstkę siebie razem z nami. 

Zbieram takie miejsca.

~Liv

Ps. Teraz spokojnie mogę zasypiać spełniona. Spacja.

Komentarze

Popularne posty