Składają nas miłością.

Zdarza mi się płakać. Jedno trudne wydarzenie, czy głupia sytuacja sprawia, że łzy powoli spływają mi po policzku. Dobrze znam ich gorzki, słony smak. Pamiętam jak gorące, pozostawiają za sobą błyszczące ślady. 

Zdarza mi się być zagubioną. Przede mną trudny wybór i sama nie wiem co zrobić. W którą stronę mam pójść, aby kroczyć w dobrym kierunku. Jaką podjąć decyzję, gdy zupełnie nie wiem, czy korzystnie wybiorę. 

Mam też momenty zwątpienia. Wpadam w ciemne zakątki umysłu i nie potrafię się z nich wydostać. Zatapiam się w ubolewaniu nad swoim istnieniem. Nad sensem tego, że tu jestem. Zapominam o ważnych wartościach, tracąc chęci na nowe dni.

Te momenty wydają mi się trwać wieczność. Staję się wtedy pokruszonym wrakiem siebie. Odłamki mnie leżą porozrzucane wokoło i sama nie potrafię ich poskładać. Bezradnie kurczę się pod kocem.

Wtedy pojawia się ona. Po prostu przychodzi, siada na skraju łóżka i odgarnia mi włosy za ucho. Kciukiem wyciera mokry policzek i szepcze, że wszystko się jakoś ułoży. Podnosi z zimnej podłogi odłamek po odłamku. Powoli układa wszystko na swoje miejsce. Wskazuje drogę, którą wcześniej musiałam przeoczyć. Przypomina o wyjściu ewakuacyjnym, kiedy próbuję wydostać się na świeże powietrze. Bierze w ramiona i mocno przytula, dając mi siłę.

Mama, to nie tylko osoba, która sprawiła, że przyszłam na świat. To mój uśmiech, gdy brak mi radości. To moje wsparcie, gdy nie mam sił. To moja mapa, gdy gubię drogę. To moja nauczycielka, gdy popełniam błędy. To moja ziemia, gdy wybijam się za daleko w niebo. To moja osłona, gdy szaleje burza. 

To moja przyjaciółka.

Dzień Matki = dzień bohaterki.

Podziękujmy tym, które są z nami. Gdy im ciężko ukrywają to pod warstwą kremu na cieście. Gdy są zmęczone, zagłuszają to odgłosem zmywanych naczyń. Gdy są smutne, pocieszają wszystkich naokoło. Kochają.

Podziękujmy tym, których nie ma już tu. One również są z nas dumne, również są wciąż z nami. Kochają nas tak samo.

Dziękujemy, że oddałyście nam Wasze serca.

Kocham Cię, Mamo.

~ Liv