bita śmietana czyni nas równymi

Przepiękne, duże płatki śniegu wirują za oknem. Szara ulica zmienia się w puchatą drogę mleczną. Wszystkie dachy, garaże, parapety pokryte są równą warstwą bitej śmietany. Nareszcie doświadczamy tej prawdziwej, białej zimy. Nie każdy lubi tę pełną soli, plastikowych łopat, rękawiczek i bolesnych upadków na lodzie porę roku. Ja lubię zimę najmocniej w śniegu. Gdy nie widać tego, co zawsze psuje humor.



Wyobraźmy sobie, że nad naszą planetą pochylają się wielkich rozmiarów anioły. Jedzą ogromne gofry z owocami i bitą śmietaną. Nadmiar białego puchu delikatnie opada na nasze małe życia. Aniołki śmieją się przełykając chrupiące gofry, a nasze miasta i wioski zmieniają się w krainy lodu. Ten właśnie biały śnieg, zasłania wszystko co brzydkie. Stare budynki, wyglądają podobnie do nowych willi. Kosze na śmieci prawie nie odstają wśród białych ławek w parku, przystanków, drzew. Wszystko jest takie jednolicie białe i jednolicie piękne. Nie widać żadnych różnic, między domami, blokami, wieżowcami. Zima sprawiedliwie przysłania odmienność. 



I obserwując tę równość na zewnątrz, doszukuję się równości wśród ludzi. Każdy z nas przecież składa się z duszy i ciała. Ciała możemy mieć całkiem inne. Puszyste, wychudzone, umięśnione, zaniedbane,  nabalsamowane, białe, ciemne, pomarańczowe od samoopalacza. Tak nas środowisko ukształtowało. Tak wyglądamy. Sorry. No cóż. Ale nie wszyscy rozumieją, że wartość każdego człowieka jest taka sama. 



Ty jesteś wart tyle samo, ile Donald Trump, czy Ed Sheeran. Osoba czarnoskóra tak samo. Ktoś innego wyznania, innych poglądów również. Co więcej jesteś tyle samo wart, ile twój sąsiad, dziecko raczkujące po raz pierwszy, starszy pan szukający okularów. Tyle samo ile prawnik, student medycyny, pracownik stacji benzynowej. Tyle samo wartości mam ja. I to jest piękne w tym zimowym czasie. Śnieg pokrywa wszystkich tak samo. Zakrywa wszystkie ciała - kolorowe, wytatuowane, oparzone, głodne, zranione, niepełnosprawne, czarne czy białe. Patrząc z góry, wszyscy jesteśmy tacy sami.



Zima ukrywa różnice, które powinny dla nas nie mieć znaczenia. Zabiera wstyd i rozmywa niedoskonałości. Bo pod tą warstwą bitej śmietany opadającej z ogromnych gofrów wielkich aniołów stojących nad ziemią - wszyscy jesteśmy tacy sami. RÓWNI.

Chciałabym, by ludzie zrozumieli, że człowiek przychodzi na świat mając wartość i życie ani na chwilę mu jej nie odbiera. Nigdy.

~Liv

Ps. Zima mnie wkurza jak autem nie można dojechać i psuje plany. Ale normalnie jest spoko.

Komentarze

Popularne posty