Jesteś super!

Do napisania tego posta zainspirowała mnie akcja, na którą natknęłam się w internecie, przeprowadzona przez młodych ludzi na jednej z ulic naszej stolicy. Polegała ona na tym, że piękna dziewczyna trzymała wielki karton z napisem "Jesteś super!" i prawiła przechodniom komplementy w zwykły, roboczy dzień. Każdy człowiek słysząc miłe słowa uśmiechał się i dziękował idąc dalej z wiele lepszym humorem. Czemu tak bardzo cieszą nas komplementy? Dlaczego pragniemy, by inni doceniali to jak wyglądamy, czy to jakimi ludźmi jesteśmy?



Odpowiedź jest prosta. Każdy człowiek potrzebuje czasem dowartościowania i docenienia.
 Miło usłyszeć od czasu do czasu, że ładnie się dziś ubrałam. Serce podskakuje z radości, gdy ktoś nieznajomy w pociągu obdarza nas szczerym uśmiechem, wyróżniając nas tym samym spośród tłumu zwyczajnych ludzi. Po odniesieniu sukcesu z radością przyjmujemy należne się nam gratulacje. Dziewczyny czerwienią się, gdy chłopcy mówią im, jak ślicznie się uśmiechają.



To normalne! :D Każdy z nas został tak zaprogramowany, że potrzebuje tego uczucia spełnienia. Już jako małe dzieci biegamy za rodzicami chwaląc się, że zjedliśmy cały obiadek w przedszkolu, czekając aż dumna mama lub tata pogłaszcze nas po główce i oznajmi nam jakim to grzecznym dzieckiem jesteśmy. Po zdobyciu upragnionych 80% na egzaminie gimnazjalnym, dumni z siebie przyjmujemy pochwały ze strony całej rodzinki. Po zdaniu matury pozwalamy na wyściskanie się przez wszystkie ciotki, wujków, babcie i dziadków, bo czujemy się wtedy docenieni.
Ale czy nie warto byłoby spróbować, wprowadzić trochę więcej miłych słów do codziennej, szarej rzeczywistości? 




Ja w zeszłym tygodniu usłyszałam, od osoby, z którą 9 lat spędziłam w jednej klasie, że ja to jednak byłam niezastąpiona w pocieszaniu i dawaniu pozytywnej energii innym. Powiedziała mi to dopiero po wyjściu ze szkoły, gdy przypadkiem spotkałam ją w autobusie. Cały tydzień chodziłam z tym ciepłym uczuciem w serduszku, że ktoś jednak docenił to, jak starałam się być dobra dla innych. Postanowiłam, że jeśli moje zachowanie choć trochę pomogło tej jednej osóbce, to powinnam starać się być jeszcze lepsza w nowej szkole. :)
I to właśnie chcę Wam przekazać: Czasem jeden komplement dotyczący wyglądu, może dać szarej myszce pewności siebie. Czasem jedna pochwała przyjaciela za to jak się zachował, może sprawić, że zmieni się na lepsze. Czasem zwykłe zdanie "Cieszę się, że jesteś" może dać komuś siły do wyjścia z trudnej sytuacji.  Wniosek jest prosty:
Bądźmy dla siebie mili, a świat stanie się lepszy! :D

Cieszę się, że przeczytaliście tego posta, jesteście super!
~ Liv <3

Komentarze

  1. Ja dla każdego staram się być bardzo miła! Bardzo fajny post!
    Nowy post na Wicked Woonderland! (klik)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mądrze napisałaś. Genialnie że taka jedna osoba na ulicy zainspirowała Cię do tak motywującego nas tu wszystkich posta:)
    Masz 16 lat, ale zupełnie czytając twoje słowa dałabym Ci co najmniej 20, oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego słowa:) Można Cie jakoś zaobserwować?

    http://kolorystyczna-dusza.blogspot.com/ - Blog przeszedł metamorfozę oraz widnieje pod nową nazwą:)
    Serdecznie Zapraszam:) Ps. Jeśli mnie nie pamiętasz, moja stara nazwa bloga to : Spelniaj Twoje Marzenia:)
    Życzę miłego wieczoru:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki miły komentarz sprawił, że cieszę się ogromnie! Dziękuję, za tyle miłych słów i zapraszam do częstych wizyt tutaj :)

      Usuń
  3. uwielbiam takie wpisy:)) a komplementy są bardzo ważne:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie jest usłyszeć od kogoś coś miłego. Często tylko coś nas powstrzymuje od tego, by powiedzieć ten komplement... a sami chcielibyśmy je otrzymywać. Nie wiem, jak to jest, że w dzisiejszych czasach łatwiej jest krytykować niż komplementować.
    ClaraMagdalene.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często łatwiej nam kogoś obrazić, a sami chcielibyśmy by obsypywano nas komplementami - dziwni jesteśmy, ale to ludzkie :P

      Usuń
  5. Świetnie napisany post! Aż trudno cokolwiek mi napisać bo Ty świetnie wszystko ujęłaś. Matko, mój komentarz wygląda jak jakieś słabe kopiuj+wklej ale spokojnie, nie jest nim haha. Nie jestem zbyt dobra w wypowiadaniu się na tematy które ktoś w bardzo dobry sposób opisał x

    Zapraszam do mnie w wolnej chwili!
    http://the-fight-for-a-dream.blogspot.com
    Każdy nowy obserwator jak i komentarz wywołują uśmiech na mojej twarzy.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty